Według informacji dotyczących Polonii w Rumunii, Polacy stanowią dziś jedną z najmniejszych mniejszości narodowych w tym kraju. Ich liczebność szacuje się na kilka tysięcy osób, ale mimo niewielkiej skali, polska społeczność w Bukowinie i innych regionach Rumunii wyróżnia się niezwykle bogatą historią i żywą tradycją. To właśnie tam, w miejscowościach takich jak Nowy Sołoniec, Plesza czy Kaczyka, wciąż można usłyszeć język polski, zobaczyć polskie stroje ludowe i uczestniczyć w polskich obrzędach.
Jak Polacy trafili do Rumunii?
Pierwsze ślady polskiej obecności na terenach dzisiejszej Rumunii sięgają już XV wieku, kiedy to kupcy i rzemieślnicy przekraczali Karpaty w poszukiwaniu nowych możliwości handlowych. Jednak prawdziwy napływ polskich osadników miał miejsce znacznie później – w XVIII i XIX wieku.

Wówczas liczne rodziny chłopskie z Galicji, czyli południowej części zaboru austriackiego, borykające się z biedą i przeludnieniem, emigrowały na Bukowinę. Region ten, należący wówczas do monarchii Habsburgów, oferował żyzne ziemie i sprzyjającą politykę osadniczą. To właśnie wtedy powstały polskie wsie, które do dziś są ostoją polskości w Rumunii.

Historycy podkreślają, że Polacy przybywający do Bukowiny byli ludźmi niezwykle pracowitymi. Szybko zakładali gospodarstwa, organizowali życie religijne i społeczne. Wkrótce powstały szkoły, kościoły i stowarzyszenia, które pozwoliły im zachować tożsamość narodową mimo oddalenia od ojczyzny.
Polskie wsie i osady
Do najważniejszych ośrodków polskości w Rumunii należą dziś wsie położone w okolicach miasta Suceava:
- Nowy Sołoniec (Solonețu Nou),
- Plesza (Plesza),
- Pojana Mikuli (Poiana Micului),
- Kaczyka (Cacica),
- Moara,
a także sama Suceava, w której działa Dom Polski.
Szczególne znaczenie ma Kaczyka, znana z kopalni soli i sanktuarium maryjnego, które od lat stanowi centrum pielgrzymkowe dla wiernych z Rumunii i Polski. Z kolei Nowy Sołoniec i Plesza uchodzą za najważniejsze bastiony polskiej kultury ludowej – to tam wciąż kultywuje się tradycyjne zwyczaje, tańce i pieśni.
Dożynki – święto polskości w Rumunii
Największym dorocznym wydarzeniem polskiej społeczności w Rumunii są dożynki w Nowym Sołońcu. Święto to ma wymiar zarówno religijny, jak i kulturalny – msze święte odprawiane są po polsku, a później odbywają się barwne korowody, koncerty zespołów ludowych i spotkania mieszkańców wsi z gośćmi z kraju i zagranicy. W uroczystościach biorą udział przedstawiciele władz lokalnych, polskich dyplomatów, duchowieństwa, a także liczni delegaci z Polski.

Jak podkreślają organizatorzy, dożynki są nie tylko świętem plonów, ale też okazją do umocnienia więzi z ojczyzną i do przekazania młodszym pokoleniom dumy z polskich korzeni.
Zasłużone postacie Polonii
Społeczność polska w Rumunii wydała wielu zasłużonych działaczy i ludzi kultury.
W Czerniowcach żył i działał Franciszek Ksawery Liske, wybitny historyk, który przyczynił się do rozwoju nauki w regionie.
W Bukowinie tworzył także Mieczysław Giergielewicz, poeta i krytyk literacki.
Ważną postacią współczesnej Polonii jest Gheorghe (Jerzy) Pojoga, wieloletni lider Związku Polaków w Rumunii, dbający o rozwój życia kulturalnego i edukacyjnego.
Postaci te, choć znane przede wszystkim lokalnie, stanowią świadectwo twórczej obecności Polaków w wielonarodowej społeczności Bukowiny i Siedmiogrodu.
Organizacja i życie społeczne
Polacy w Rumunii są dobrze zorganizowani. Działa tam Związek Polaków w Rumunii (Uniunea Polonezilor din România), który ma zapewnione miejsce w parlamencie. Organizacja ta prowadzi szkoły sobotnie, wspiera zespoły folklorystyczne i wydaje dwujęzyczne czasopismo „Polonus”.
Silnym ośrodkiem polskości jest także Kościół katolicki – msze w wielu wsiach odprawiane są w języku polskim, a tradycyjne obrzędy religijne wciąż gromadzą całą społeczność.
Polacy dziś i jutro
Choć liczba Polaków w Rumunii zmalała i obecnie wynosi około 3000 osób, wspólnota ta wciąż pozostaje żywą cząstką polskiej diaspory. Dzięki działalności organizacji polonijnych, wsparciu władz polskich oraz takim wydarzeniom jak dożynki w Nowym Sołońcu, polska kultura, język i tradycje mają szansę przetrwać kolejne pokolenia.
* * *
W przygotowaniu niniejszego materiału pomógł Adam Garus – delegat Rady Powiatowej z Olkusza Małopolskiej Izby Rolniczej, który uczestniczył w uroczystościach polonijnych w Rumunii w sierpniu 2025. Dziękuje za udostępnienie fotografii.
Grzegorz Turski (gpt)
Żródło: Wikipedia, Internet